Pieniądze od zawsze budziły ogromne emocje. Kto miał pieniądze, miał też władzę, a tej pragnęło wielu władców już wieki temu. Ewolucja, jaką przeszły pieniądze od swoich początków do chwili obecnej, jest fascynującą historią, o które powstają książki. Poniżej przyjrzymy się kluczowym etapom w historii środków płatniczych i spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, w którą stronę zmierza współczesny pieniądz.
Towar za towar, czyli o początkach pieniądza
Z dzisiejszej perspektywy trudno uwierzyć, że w tzw. czasach pierwotnych pieniądz właściwie nie istniał.
Zamiast monet czy banknotów funkcjonował barter, czyli wymiana towaru za towar. Chcąc nabyć np. worek ziemniaków, należało w zamian oddać 2 worki cebuli. Towarem były m.in. sól, zboże, skóry, a nawet muszle.
Taki system miał jednak wiele wad. Po pierwsze był uciążliwy. Noszenie ze sobą worków pełnych towaru do wymiany było wręcz niewykonalne. Dodatkowo trudno było ustalić, co jest więcej warte. Na tym tle siłą rzeczy dochodziło do licznych sporów.
Metale zamiast zboża i soli, czyli pierwszy duży krok, który ułatwiał handel
Drugim etapem ewolucji pieniądza, który miał miejsce kilka wieków przed naszą erą, było zastąpienie towarów konsumpcyjnych metalami, które zaczęły pełnić funkcję płatniczą. Początkowo były to metale nieszlachetne, takie jak na przykład miedź, żelazo i brąz. W kolejnych wiekach ich rolę przejęły dobrze znane do dziś metale szlachetne: złoto, srebro i platyna.
Mimo że metale również nie były rozwiązaniem idealnym (były ciężkie i trudno było nimi zapłacić niewielkie kwoty), to dały początek pierwszym monetom. Te powstawały w sposób dość prymitywny. Rozdrabniano bowiem duży kawałek (np. srebra) na mniejsze, a następnie odciskano na nich podobiznę jednego ze znanych wówczas władców. Pierwsze monety przypominały bardziej kulki z odciskiem, ale były bardzo wygodne i trwałe w użytkowaniu.
Od złotnika do bankiera, czyli początki papierowego pieniądza
Z upływem czasu i wraz z rozwojem handlu okazało się jednak, że owe monety – kulki – również mają wady.
Przede wszystkim do zapłacenia większych kwot trzeba było mieć ich dużo. Tego typu woreczek ważył i to sporo. Na domiar złego przewożenie dużej ilości monet czyniło jego właściciela podatnym na napaść i było zwyczajnie niebezpieczne.
W ten sposób pojawił się pomysł, aby monety pozostawiać pod opieką złotnika, który w zamian wystawiał specjalny dokument potwierdzający, że posiadamy odpowiednią ilość srebra lub złota. Od tamtej pory to tzw. kwity depozytowe pełniły funkcję płatniczą, a złotnicy stali się pierwszymi bankierami. Na mocy decyzji rządów poszczególnych państw z biegiem lat wspomniane kwity stały się legalnym środkiem płatniczym, który zyskał nazwę banknotu. Pierwszym krajem, w którym na dobre upowszechniły się papierowe pieniądze, były Chiny.
Miało to miejsce już w X wieku. Do Europy ten środek płatności trafił dopiero w XVII wieku.
Pierwszymi krajami, które zdecydowały się na ich wprowadzenie, były Szwecja i Anglia. Wiek XVIII i XIX to przede wszystkim popularyzacja pierwszych usług bankowych i wzrost zaufania do całego sektora.
Wybuch I, a następnie II Wojny Światowej, na pewien czas wstrzymał rozwój bankowości. Po zakończeniu obu wojen świat wstąpił na ścieżkę dynamicznego rozwoju, która doprowadziła m.in. do powstania pierwszych komputerów.
Pieniądz jako zapis komputerowy na rachunku
Ostatnie pół wieku to z puntu widzenia historii pieniądza prawdziwa rewolucja. Pieniądz w formie salda na rachunku bankowym wraz z upowszechnieniem internetu całkowicie zmienił sposób dostępu i korzystania z posiadanych pieniędzy. Powstała w ten sposób bankowość elektroniczna to nie tylko ogromna wygoda dla klientów, ale również potężny impuls, chociażby dla handlu.
Płatności bezgotówkowe za sprawą czy to przelewów, czy płatności kartami, pozwalają kupować towary nie tylko bez konieczności posiadania fizycznych pieniędzy, ale też bez ruszania się z domów. Za sprawą tzw. operatorów szybkich płatności pieniądze zmieniają właściciela w ciągu kilku minut, co jeszcze kilkanaście lat temu było trudne do wyobrażenia. Dzięki nowoczesnej bankowości mamy dostęp do szerokiej gamy produktów – od zwykłych rachunków, przez lokaty, karty kredytowe, aż po pożyczki i kredyty.
Bitcoin, czyli pierwsza kryptowaluta na świecie
Rok 2009 w historii będzie zapamiętany z pewnością m.in. za sprawą pojawienia się pierwszej na świecie kryptowaluty o nazwie Bitcoin. Jej twórcom przyświecał jeden cel – stworzenie waluty, która nie będzie podatna na wpływy inflacji, działania rządów i nadzorów bankowych. Od tamtej pory powstało też wiele innych kryptowalut – mówi właściciel platformy wymiany kryptowalut kantorbitcoin.pl W lipcu 2021 roku Salwador jako pierwszy kraj na świecie uznał Bitcoina za w pełni legalny środek płatniczy. Od tamtej pory pełni on analogiczną funkcję jak główna waluta kraju, którą od lat jest dolar amerykański.
Kryptowaluty nie bez przyczyny budzą sporo emocji
Z jednej strony wiele mówi się o niezależności, jaką kryptowaluty dają od tradycyjnego systemu finansowego, banków, rządów i związanych z tym instytucji nadzoru. Z drugiej zaś przeciwnicy kryptowalut podkreślają, że to, co dla jednych jest zaletą, dla innych jest ogromnym zagrożeniem. Brak nadzoru i zależności od systemu finansowego stwarza ryzyko nadużyć związanych z korzystaniem z kryptowalut.
Nie brakuje np. opinii, że duża część kryptowalut pozostaje w rękach niewielkiej grupy zamożnych inwestorów, którzy mogą łatwo manipulować ich kursem, czerpiąc z tego gigantyczne zyski. Innym ze wskazywanych zagrożeń jest wykorzystywanie kryptowalut do ukrycia nielegalnych dochodów i finansowania działalności terrorystycznej lub innej uznanej za zabronioną. Brak stosownego nadzoru to również problem z bezpieczeństwem. Nie dalej jak w połowie 2021 roku łupem hakerów padło 600 mln dolarów w kryptowalutach przechowywanych na jednej z przeznaczonych do tego platform finansowych Poly Network. Informację o tym podał m.in. portal CNBC.
Gotówka od zawsze budzi emocje
W ostatnich latach toczy się głośna dyskusja na temat rezygnacji z fizycznego pieniądza na rzecz zapisów na kontach bankowych. Pionierem w odchodzeniu od płacenia gotówką jest Norwegia, w której zaledwie 3-4% transakcji jest dokonywanych za pośrednictwem banknotów i monet. Niewiele więcej, bo 9%, to wskaźnik dla Szwecji. Dane te pochodzą z raportu “ĺMcKinsey Global Payments”.
Czy ten kierunek jest słuszny? Brak gotówki w obrocie może być wygodny, ale stwarza również realne zagrożenia, których skutki mogą być poważne.
Prawda jest bowiem taka, że w przypadku awarii, np. w dostawie prądu, dostęp do pieniędzy elektronicznych zostaje natychmiastowo odcięty. Nie mając gotówki, nasza sytuacja w jednej chwili staje się mało komfortowa. Wyobraźmy sobie wizytę w sklepie czy na stacji benzynowej, gdy nagle okazuje się, że nie możemy zapłacić kartą, a bankomat nie działa. Powstaje chaos trudny do wyobrażenia. Gotówka w portfelu może łatwo uchronić nas przed takimi niespodziankami – mówi ekspert VIVUS.
Całkowite odejście od fizycznego pieniądza wydaje się więc mocno ryzykowne, nie tylko w przypadku poważnych kryzysów finansowych, ale również w razie zwykłej awarii w banku czy braku prądu przez kilka godzin, chociażby za sprawą tzw. Blackoutów, czyli planowanych przerw w dostawach prądu, których celem jego ograniczenie jego zużycia.
Co czeka nas w przyszłości?
Świat zmienia się dynamicznie m.in. za sprawą nowych technologii. Wiele wskazuje jednak na to, że pieniądze są temat zbyt ważnym, aby łatwo podlegały rewolucyjnym rozwiązaniom. Pamiętajmy, że pomiędzy kolejnymi przełomowymi wydarzeniami w historii pieniądza mijały często całe wieki. Tymczasem w ciągu ostatnich 50 lat pojawił się pieniądz w postaci salda na rachunku, kryptowaluty oraz próby całkowitej eliminacji pieniędzy w formie fizycznej.
Możemy zatem mówić o znaczącym przyspieszeniu zmian w tej kwestii. Trudno się jednak spodziewać, aby nagle kryptowaluty wyparły z rynku waluty tradycyjne, o tak ugruntowanej pozycji, jak na przykład dolary, euro, funty, franki czy jeny. Globalne rozliczenia handlowe dokonywane w tych walutach wyrażone są w setkach miliardów dolarów lub euro każdego dnia. Są one możliwie m.in. dzięki temu, że pieczę nad obrotem handlowym i bezpieczeństwem przepływów pełnią rządy i instytucje nadzoru.
Rynek finansowy dąży raczej w stronę ułatwienia klientom dostępu do pieniędzy, uproszczenia wielu procesów z wykorzystaniem Big Data czy AI (Sztuczna Inteligencja). W Polsce ogromną popularność zdobyły m.in. płatności zbliżeniowe, BLIK, płatności telefonem, zegarkiem czy płatności odroczone. Te ostatnie pozwalają dokonać zakupu w sklepie, nawet jeśli nie mamy w danym momencie pieniędzy na koncie.
Podsumowanie
Wydaje się, że odejście od tradycyjnego pieniądza m.in. gotówki, do której Polacy są mocno przyzwyczajeni, na razie nie wchodzi w grę. Potwierdzenie tej tezy można znaleźć chociażby w raporcie Narodowego Banku Polskiego “Zwyczaje płatnicze Polaków”, z którego wynika jednoznacznie, że gotówka jest nadal najczęściej wybieraną formą płatności w Polsce.